Trwa tworzenie...
Słucham sugestii, rozważam propozycje, czytam artykuły, myślę cały czas nad pracą na blogu. Chcę ruszyć z kopyta, więc nie może to być takie hop siup a rozważne i przemyślane. Kto wie jak daleko zajdziemy, jakie kręgi zmotywujemy razem.. wszystko wyjdzie w praniu a tymczasem zamiast pracować, obmyślałam co tu ciekawego upichcić, żeby i Was zachęcić:)
Zakupy przygotowane w piątek z pewnością zaowocują kilkoma nowymi przepisami na blogu...
Już mamy pewne pyszności udokumentowane, ale wszystko w swoim czasie:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz