Siła muzyki a trening
Odpowiednio dobrana muzyka potrafi dać niesamowitego kopa i
sprawić, że ćwiczenia wykonujemy dynamiczniej, mocniej, dłużej – a przede wszystkim
chętniej.Nie wyobrażam sobie treningu bez muzyki! To dla mnie podstawa:)
Jak dobrać muzykę?
Przypomnij sobie jaka muzyka cię porywa, jaka
powoduje, że nogi same podskakują, głowa się rusza w rytm a usta nucą słowa? W
takiej chwili oddajesz się chwili dla siebie, nie myślisz o niczym, jest Ci
miło. To się nazywa motywacja!
Podobnie jest w sporcie. Z tą tylko różnicą, że
tutaj to nie twoje gusta decydują. Nie wystarczy wrzucić na słuchawki 50
ulubionych kawałków, założyć buty i ruszyć do ćwiczeń. Najprawdopodobniej okaże
się, że najlepsze utwory, przy których się zatracasz na kanapie w domu czy na
imprezie w klubie nie zawsze zadziałają, nie dają spodziewanego zastrzyku
energii. Często piosenki w pełni energetyczne których na co dzień nie słuchasz,
są najbardziej odpowiednie, powodują że przestajesz odliczać minuty do końca treningu jeśli są to interwały czy
kardio a relaksacyjna, spokojna muzyka do pilatesu czy yogi.
Kluczem do rozwiązania zagadki jest TEMPO.
Piosenki, których rytm pokrywa się z rytmem naszych kroków od razu możemy dodać
do ulubionych utworów do sportu.
2 Korzystaj ze swojej listy
Jeśli masz w planach trening interwałowy, trening
kardio, 5 minut lekkiego truchtu następnie 5 minut tempa szybkiego w dużych
seriach. Zwykle trening taki kończy się spoglądaniem na stoper i odliczaniem
sekund do końca każdego interwału. Wystarczy jednak dopasować odpowiednią listę
piosenek, składająca się naprzemiennie z piosenek odpowiednich do truchtu i do
szybkiego biegu a muzyka w naturalny sposób podpowie ci jak w danym momencie
masz biec. Interwały z muzyką są znacznie przyjemniejsze bo płynące z wnętrza.
Różnorodność jest kluczem do sukcesu w sporcie.
Powtarzanie w kółko tych samych czynności prędzej czy później skończy się
zastojem formy. Poszukujmy dodatkowego urozmaicenia treningów w muzyce -ona
zawsze się sprawdzi.
Pamiętaj aby zmieniać listę, żeby nie stała się
monotonna. Nawet najlepsza lista utworów z biegiem czasu spowszednieje i
przestanie dodawać energii do działania. Urozmaicaj i powiększaj swoją
tracklistę. Pamiętaj też, żeby od razu po treningu wyrzucać utwory które ci nie
pasują. Tempo to nie wszystko, czasem piosenka po prostu nas irytuje, nie wahaj
się i pozbądź się jej. Niech więcej nie
odbiera ci energii.
Tak więc słuchawki na uszy i miłego treningu:)
POLECAM- UWIELBIAM<3
Świetne spostrzeżenie - to co nas jara na co dzień, nie koniecznie musi nas jarać w czasie treningu, a tym bardziej w czasie biegania. Fajny tekst:) Krótko i na temat i sama prawda - muzyka w czasie treningu jest idealnym, ha, obowiązkowym dodatkiem! A najlepsze jest moment, w którym zamiast zerkania na zegarek, monotonni, zamiast odliczaniu do końca, skupimy się na tym czego słuchamy i przestajemy zauważać, że ćwiczymy, że biegamy:)
OdpowiedzUsuń